Kariera marketingu szeptanego w Internecie rozpoczęła się na forach internetowych. Ich różnorodność i mnogość pozwoliły na rozwinięcie skrzydeł agencjom marketingowym działającym w tym obszarze. Czy jednak fora, to jedyny obszar oddziaływania szeptanki? Okazuje się, że nie.
Zaczęło się na forach
Marketing szeptany istniał w ludzkiej rzeczywistości od wieków w postaci „poczty pantoflowej”. Jednak dopiero rozwój Internetu sprawił, że stał się on jednym z pierwszych rodzajów marketingu internetowego. Jego znaczenie wzrosło, gdy internautom opatrzyły się wyskakujące zewsząd banery reklamowe. Obecnie na forach możemy spotkać niezliczoną ilość wątków i tematów. Każda branża, która w ten sposób chciałaby promować swoje marki, znajdzie tu coś dla siebie.
Media społecznościowe rządzą
Serwisy społecznościowe w początkowej fazie swego istnienia kojarzyły się głownie z komunikacją miedzy znajomymi i prowadzeniem prywatnych profili. W ostatnim dziesięcioleciu zaczęło się to jednak zmieniać. Facebook i inne serwisy rosły w siłę i zaczęły zyskiwać na znaczeniu marketingowym. Marki coraz częściej tworzyły swoje profile, czasem nawet kilka różnych. Doszły do tego płatne reklamy, które mają ogromny zasięg, w porównaniu z indywidualnym działaniem.
Szeptanka w mediach społecznościowych
Gdy więc ogromna część dyskusji między internautami przeniosła się do serwisów społecznościowych, agencje marketingowe rozpoczęły wykorzystywanie tych kanałów. Tutaj dyskusje nie ograniczają się tylko do profili prywatnych i firmowych. Można wykorzystać także te z licznych grup, które mają otwarty charakter (te zamknięte przy odrobinie wysiłku także). Najważniejsze przy tym to wykorzystywać konta o długim stażu. Profesjonalnie wykonane wpisy na Facebooku czy Instagramie działają w sposób natychmiastowy.
Marketing szeptany zintegrowany
Jeśli dana kampania marketingu szeptanego ma być skuteczna musi być prowadzona w obu obszarach równocześnie. Marka będzie widoczna wówczas dla wielu różnych grup odbiorców. Jeśli jeszcze kampania będzie odpowiednio prowadzona, to szeptankowe wpisy powinny sprowokować do dyskusji zwykłych internautów. A wtedy to oni będą dodatkową siłą promocyjną.